- Back to Home »
- NOWY HOTEL W NYSIE - FRYDERYK
Posted by : Patryk Babula
czwartek, 6 marca 2014
Jak możemy
zauważyć w środku jednej z wyremontowanych kamieniczek przy ul. Chopina trwają
prace wykończeniowe nowego hotelu pod interesującą nazwą Fryderyk. Część
hotelowa zajmuje 4 piętra, na których znajduje się łącznie 15 pokoi. Parter to
recepcja, hol wejściowy, sala restauracyjna i bar. Do dyspozycji klientów nie
ma niestety windy, której budowa nie była możliwa ze względu na zabytkowy
charakter kamienicy. Inwestor postawił na jakość i charakter obiektu. Cała
kamienica została poddana gruntownej rewitalizacji z zewnątrz, jak i od
wewnątrz. Właścicielowi życzymy dużo klientów i cieszymy się, że w Nysie
sprawdziło się powiedzenie mało mówią, a dużo robią. Przypominamy, że swoje
oblicze już w tym roku zmieni ulica Chopina, której przebudowa wyniesie 1,3 mln
zł, co zwiększy atrakcyjność tej części miasta i usprawni ruch.
KILKA WIZUALIZACJI :
źródło: nysainwestycje.blogspot.com
Nie jestem wielkim znawcą wystroju wnętrz, ale ten jest wystarczająco odrażający. Wygląda jak tani pensjonat/hostel; tandetne cytaty i hasła na ścianach w restauracji, brak ciągłości stylistycznej- tu cegła, tam szkło, tu kryształ a na dodatek vintage zdjęcie rodem z Ikei. Część restauracyjna wygląda jak bar mleczny, stoliki mikroskopijne, ściśnięte, podłoga taka, jak w szkolnej łazience... Zero intymności, wygody, romantyzmu... czy też miejsca na pertraktacje biznesowe. Klawisze na ścianie tylko potęgują wszechobecne poczucie dziadostwa... A najgorsze jest to, że obiekt ten starzeć się będzie kompletnie bez gracji i niedługo zacznie przypominać wnętrza innych, wyśmiewanych przez nysan hoteli (czytaj: Piast). Kocham na swój sposób Nysę, uczęszczałam tu do liceum i niezmiernie lubię widzieć inwestycje które dodają do wartości miasta. W tym przypadku należy się porządne lanie osobom odpowiedzialnym za wystrój. Rozumiem,że budżet zawsze na swoje granice; ale na szczęście minimalizm jest w cenie i TAKIEJ ESTETYKI- minimalistyczno- eleganckiej- należy się trzymać (to, że wykonawcy naciupali wszędzie białych i czarnych dekoracji nie jest eleganckie, jedynie denerwujące, rozpraszające i kiczowate)